Proszę Państwa – oto Miś!
Dlaczego niedźwiedź?
Pomysł zaopiekowania się jednym z zamieszkujących polskie ogrody zoologiczne
niedźwiedziem zrodził się w DONE! już jakiś czas temu. Motywacją do tych
działań było przede wszystkim silne poczucie misji. Doniesienia o ochronie
gatunków rodzimych, takich jak: wilki, rysie czy właśnie niedźwiedzie dodatkowo
wzmogły nasz apetyt na adopcję. Nie należy też zapominać o niedźwiedziu, który od 4
lat jest nieodłącznie związany z marką DONE! Deliveries.
Na początku zrobiliśmy rozeznanie wśród polskich ogrodów zoologicznych. Przedstawiciele
niedźwiedziego gatunku są bowiem rozmieszczeni w Gdańsku, Warszawie, Poznaniu,
Chorzowie i Wrocławiu. I to właśnie wrocławskie misie postanowiliśmy odwiedzić
osobiście naszą dwuosobową delegacją. Dlaczego stolica Dolnego Śląska? Główny
powód był, nazwijmy to… logistyczny. Bliskość
Wrocławia daje nam możliwość częstych wizyt u naszego pupila.
Z racji
stosunkowo wysokich temperatur i odpowiedniej ilości zagwarantowanego pożywienia
misiowy sen nie ziścił się tu w tym roku, więc zdążyliśmy już poznać go
osobiście.
MIŚja DONE
Pod koniec stycznia zapakowaliśmy się więc do pociągu i obraliśmy kierunek na Dolny
Śląsk. Po ponad dwóch godzinach spotkaliśmy się z najlepszym przewodnikiem po
ZOO, jakiego można sobie wyobrazić – panią Joanną, która nie dość, że pokazała
nam niedźwiedzie lokum i jego mieszkańców, to zaprezentowała także inne
wybiegi, na których mogliśmy podziwiać między innymi dwa kolejne rodzime
gatunki chronione, takie jak wilki i rysie.
Niedźwiedzi wybieg zrobił na nas jednak
chyba największe wrażenie. Położony na uboczu, wielki teren z wieloma
atrakcjami, do złudzenia przypominającymi naturalne warunki życia misiów:
skały, potok, wodospad, mnóstwo drzew, o które niedźwiedzie uwielbiają ocierać
się plecami podczas zrzucania niemodnej sierści z poprzedniego sezonu.
Najważniejsza
„miśja” jednak spełniona. Pewna niewiasta skradła nasze serca i zawładnęła nimi
bez reszty, więc po rozmowach z przedstawicielką ZOO padła decyzja o adopcji
niedźwiedzicy imieniem Kora.
Kim jest Kora?
Kora jest dwudziestodwuletnią, a więc już całkiem dorosłą damą, która wraz ze swoją
mamą mieszka na opisanym wyżej wybiegu. Kora ujęła nas swoją niepokornością i
energią.
Jeśli chcecie dowiedzieć się o niej czegoś więcej – przygotowaliśmy specjalną
infografikę z krótkim „misiowym résumé ”.
Świadomi praw i obowiązków…
Adopcja Kory nie kończy się jednak na comiesięcznym wsparciu finansowym, które ma zapewnić jej wszelkie atrakcje i różnorodność diety – to poważne, choć przyjemne zobowiązanie na lata: częste odwiedziny we Wrocławiu, relacjonowanie jej przygód, dostarczanie przesyłek z prezentami (a jak wiecie w tym jesteśmy naprawdę nieźli!).